Nigdy ze zdjęcia! To moje hasło przeciwko temu aby nie rysować niczego ze zdjęcia. Jest to dla mnie ważne i staram się minimalozować liczbę prac które wykonuje ze zdjęcia. Wykładowcy oraz osoby stykające się na codzień z obrazami są Ci w stanie powiedzieć, które były robione przy patrzeniu na fotografię. Wiem że czasem trudno namalować coś co widzę pięknego i może trwać tylko chwilę, gdyż nieraz sam szkic zajmuję mi godzinę. Mogę brać tu pod uwagę zwierzęta, osoby w ruchu, jakieś nietypowe, niecodzienne zjawisko. Łatwiej jet wtedy zrobić zdjęcia a po tem wzorując się nad nim przenieśc to na karton. Trzeba pamiętać o tym że takie prace tracą na wartości, często wydają się gorsze od rzeczy codziennych narysowanych węglem. Takie dzieła powinny znaleźć się w najdalszym miejcu przy wybieraniu prac do teczki, chcąc oddać ją na przegląd na studia. Pozostańmy przy tym że taką technikę wybieramy tylko do ćwiczeń.!
Moje dzisiejsze motto to "Nigdy ze zdjęcia".
Dbaj o szczegóły <3
OdpowiedzUsuń